piątek, 22 kwietnia 2011

PustaMiska.pl

Promujemy akcję na pustamiska.pl gdzie cel akcji to poprawa standardów bytu cierpiących zwierząt w schroniskach. Wystarczy wejść i kliknąć pustą miskę. Wchodzimy na stronę min. raz dziennie , to nic nie kosztuje . To dziecinnie proste

http://www.pustamiska.pl/index-3.php

POMÓŻMY !

poniedziałek, 11 kwietnia 2011

4 kwietnia - światowy dzień szczura !

W związku z tym, że 4 kwietnia był światowy dzień szczura, chcemy wszystkim ogonkom życzyć zdrowia oraz miłości swoich opiekunów. Wydaje nam się, że jest to najważniejsze.
Życzenia spóźnione, ale w 100 % szczere ! :)


                     To the world, you are one person.
                          To a rat, you are the world. 
                                         

                                                     - Charlie S.

Biały Bili ;D

Bili jest u nas od 15.03. tego roku. Był zabrany ze schroniska przez wolontariuszkę w Opolu. Ktoś kto go znalazł podrzucił go tam. I dobrze, lepsze to, niż przypuszczalna śmierć. Bili okazał się być półrocznym samcem o umaszczeniu husky.     Po konsultacjach z moją wetką okazało się, że Biały ma więcej niż pół roku. Może nawet ma ok. roku, ale tego już się nie dowiemy...      

Jest przesympatycznym szczurkiem, garnie się do ludzi. Bardzo szybko się oswoił, w sumie w ogóle nie było z tym problemu. Jedynym mankamentem było to, że Bili nie potrafił pić z poidełka. Ale teraz już jest nauczony :) A i w związku z tym, że nie wiemy jaka była prawdziwa historia trafienia do schroniska dla zwierząt Bili był zarobaczony. Już drugiego dnia lecieliśmy z nim do weterynarza, żeby to wyplenić ;). I nie wiem jak to będzie z łączeniem dwóch panów. Bili był specjalnie wzięty dla Uszka, żeby miał towarzysza. Próbowaliśmy ich już łączyć. Obydwie próby zakończyły się fiaskiem. I ja i mój chłopak zostaliśmy ugryzieni, do tego stopnia, że mamy blizny. Ale nie tracimy nadziei :) W ogóle on jest taki słodki, sam miodek ;D
Nasza morduchna ;D
 też ma pozycje ... ;D ale skoro wygodnie :)
Często zostawiamy mu otwartą klatkę, gdyż jednak to chyba w niej czuje się najbezpieczniej. A poza tym lubi tam przebywać. Podusia i na to klatka - on to uwielbia. Od razu idzie spać :) W ogóle zabawne jest to jak Bili sobie hasa i ni stąd ni zowąd kładzie się, rozpłaszczając jak płaszczka :)

wtorek, 29 marca 2011

Czas na Uszka ! ;)



Uszek jest u nas od 9 grudnia. Chorował, więc na początku był u nas jakieś póltora miesiąca. A miałam doświadczenie w leczeniu, oczywiście chodzi o podawanie i dawkowanie leków ;) wszystkim innym zajmował się weterynarz, dok. weterynarka. Pamiętam pierwsze godziny u nas, to jaki był przerażony. A wyglądał jak świeżo owłosiony osesek i tak było. Oscyluję, że miał pomiędzy 2,5 a 4 tygodnie. Zbyt szybko został odebrany od matki. Na szczęście zajęliśmy się nim. Nic dziwnego, przygarnęłabym każdego szczura i tego w potrzebie i temu co się dobrze żyje. Był taki drobniutki, w sumie trochę wyglądał jak mysz ;D
kocham to zdjęcie ;D i jego też ;)
mój słodzik ;D      
A teraz jest już dorosłym facecikiem, choć nie zawsze, czasem wstępuje w niego ADHD, jak w Luśkę. Lata, gania, gryzie, liże, a potem śpi jak aniołek
Nawet pozy ma czasem jak Lusia ;D

Wkrótce dorzucę parę fotek. Zobaczycie jak urósł ;D

sobota, 26 marca 2011

psikus Fredzi ;D

Przypomniało mi się przed chwilą jak Fredka wycieła mi taki numer, że szkoda gadać;D
Akurat byłam sama w domu, a te szczurzysko jak zawsze spało. I nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że nie jadła pół dnia i chciałam ją czymś nakarmić. No to wołam ją 'Freedziaa! ( i robię 'nycnycnyc'  językiem, no, nie 'nyc', ale nie da się tego napisać, wiecie o co mi chodzi, robie tak jak Wy przywołujecie swoje szczuraski;D) ' a Fredka nic ! Leeży!
A więc zaczęłam ją ruszać, ruszać jej nogami, bo gdy tylko dotkę jej noge budzi się i ucieka, a ona NIC!
Przykładam jej żarełko pod nos, a ta dalej ani drgnie, choć normalnie to by odrazu się na nie rzuciła;D
Strasznie się wystraszyłam, myślałam normalnie, że już zdechła :O Miałam już szkany w oczach ..
Mogłam zrobić z nią co chce, a ona tylko ruszyła tak dziwnie łapkami i potem przez całą minute nic.
Gdyby Wasz szczuras wyglądał tak i na nic nie reagował to co byście pomyśleli? :




Ale wystarczyło, że chciałam ją podnieść i odrazu się obudziła, hahahahhaha;D Teraz się z tego śmieje, ale wtedy ... ;d
Aż zrobiłam zdjęcia ze strachu ;D

Lusia vel Luśkuś ;D

Moje małe zło wcielone. Oo mamoo ! ADHD ! : D Pierwszy raz mam takiego szczurasa. Szczur pełen życia. Uwielbia się bawić. Jej najulubieńsza zabawa to ' ja podbiegnę, zaczepię cię a ty mnie goń ' ;D albo ' chodź poczeszę cie pazurkami po głowie ' albo ' co masz w buzi ? ' ( podchodzi do ust, otwiera je pazurami i zagląda ;D ). Nie pytajcie w jakim stanie jest moja broda i usta -.- . A jak już się zmęczy to idzie się dosłownie na chwileczkę położyć i wraca do zabaw. A czego Lusia jeszcze nie pogryzła, to ja już nie wiem. Ale zawsze mam wytłumaczenie na nią " no tato, przecież to gryzoń " ;D Działa ;) .

 A jej pozycje jakie przybiera podczas snu, sam miód :


Zapomniałabym dodać o tym, że uwielbia ' pielęgnować ' moje paznokcie ;D
Obgryza je ile wlezie ;D
Ale i tak ją bardzo kochamy i za nic nie oddalibyśmy jej .

piątek, 25 marca 2011

zdjątka! :D

Zanim Wam przedstawimy Lusię ( tego drugiego szczuraska, który jest u nas nie od dawna ) to pododaje trochę ich zdjęć ;)


Na pierwszy ogień idzie Lusia i jej bardzo miękka i wygodna podusia :)
( nawet się zrymowało  ;D )






















A tutaj nasza Fredzia, słodkie, różowe łapki <3 :D


Fredzia odpoczywa :) Oczywiście ciałko schowane pod kołderką, ale gdzie poduszka? ;D


To również Fredka, ogólnie te zdjęcia Fredki, które dzisiaj dodaje są z pierwszych tygodni Fredki u nas w domu, dlatego takie małe stworzonko, teraz taka nie jest ;)Tutaj trop dla Fredzi, hahah:D

W następnym poście chciałabym już napisać biografie Lusi. :)
 pozdrowienia od szczurasków i zaszczurzonych ! :D